piątek, 13 października 2023

Wśród ryżowych pól - Soti Khola

Wyruszyliśmy około ósmej spod hotelu. Indyjską wersją Nissana Patrola.., no czymś podobnym. Jak się później okazało całkiem solidne auto. Najpierw "higwayem" na zachód w kierunku Pokhara. Po około 3h jazdy skręt na północ, w kierunku Himalajów.. Higway miał przez większość drogi nawet asfaltową powierzchnię, choć w początkowej części to górska i bardzo zatłoczona droga. Później prędkość wzrosła z 30km/h to około pięćdziesięciu, dopóki.. nie zaczęły się prawdziwe wertepy. Po siedmiu godzinach jazdy, dwóch przeprawach w bród rzek(obok mostów w budowie..), pysznych pierogach (vege i z kurczakiem) i paru mijankach "na gazetę" dotarliśmy do początku szlaku. Soti Khola to właściwie kilka zabudowań pełniących funkcję hoteli dla takich jak my. Pięknie położone nad Budghigandaki River (która będzie nam towarzyszyć przez kilka kolejnych dni), wśród mnóstwa pól ryżowych, gdzie powoli zaczynają się zbiory. Nie wiem jak będzie dalej z internetem, dalej ruszamy jutro z samego rana..



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz