czwartek, 25 kwietnia 2024

Sarapiqui - c.d.

Różnorodność to słowo, które towarzyszy nam od początku. To jeden z powodów wyboru Kostaryki jako miejsca docelowego tego wyjazdu. Zastanawiam się jak długo będziemy zaskakiwani. Póki co - nudy nie ma :). Każde wyjście przynosi coś nowego. Nawet dzisiejszy popołudniowy spacer, mimo mało sprzyjającej pory (temperatura..), przyniósł kolejne bliskie spotkania. Wcześniej, przed śniadaniem, włóczyliśmy się z przewodnikiem Carlosem i dwójką holendrów po okolicy w poszukiwaniu ptaków. Było tego sporo, było satysfakcjonująco, choć potwierdza się, że fotografowanie ptaków to duże wyzwanie, nawet jak się ma odrobinę wprawy. A wieczorem - okazja do jeszcze jednej sesji z pięknościami o czerwonych oczach żyjącymi na liściach..


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz